BADANIA UCZNIÓW W PPP

Odsłony: 9035

         Pracując w szkole od 2000 roku niejednokrotnie zetknęłam się z fobią rodziców, uczniów, a nawet niekiedy samych nauczycieli dotyczącą badań psychologiczno- pedagogicznych w poradni. Niechęć do tych badań i lęk przed nimi skutkują bardzo często brakiem rzetelnej diagnozy trudności ucznia w momencie, kiedy one dają o sobie znać i kiedy jest jeszcze największa szansa na uzyskanie dobrych efektów pracy wyrównawczej, korekcyjno- kompensacyjnej.

         Na pewno istotnym elementem zniechęcającym do tych badań są długie kolejki, w jakich trzeba czekać w poradni. Trudno, pracujących tam psychologów i pedagogów jest niewielu (przed kilkoma laty dokonano znaczących cięć etatów psychologów) w stosunku do potrzeb całego rejonu obejmowanego przez poradnię, dlatego kolejki nie maleją, a mogą się jeszcze wydłużać w związku z nowymi wymaganiami stawianymi poradni. Ale tym bardziej warto stosunkowo wcześnie zająć taką kolejkę, żeby badania nie były przysłowiową „musztardą po obiedzie”. Na badania czeka się zwykle minimum pół roku i tylko w zupełnie wyjątkowych przypadkach udaje się je przyspieszyć. Niedobrze jest, kiedy rodzic zapomni o terminie wyznaczonych badań lub dziecko odmówi udziału w nich, a poradnia w porę nie zostanie o tym zawiadomiona, bo wtedy marnuje się termin, który mógł wykorzystać ktoś inny.

          Nierzadko stawianym przez rodziców i nauczycieli pytaniem jest kto zgłasza dziecko/ucznia do poradni.  Od kilku dobrych już lat są to rodzice i tylko oni lub opiekunowie prawni mogą dziecko na takie badania zgłosić oraz odebrać opinię poradni. Od ich woli zależy również czy wyniki tych badań w formie pisemnej opinii udostępnią szkole czy też zechcą je zataić. Mają do tego pełne prawo. Jednak w wielu przypadkach szkoła powinna  zasugerować rodzicom potrzebę takich badań, ponieważ oni sami często nie zdają sobie sprawy z tego, że ich dziecko ma jakieś znaczące problemy szkolne, które potrzeba zdiagnozować, by pomóc . Dobrze by również było, żeby rodzice mieli na tyle zaufania do nauczycieli, aby nie obawiać się prezentacji wyników badań ich dziecka w szkole. Trzeba do tego zachęcać, a potem  umiejętnie  wykorzystywać wyniki badań w pracy z takim uczniem.  Niekiedy poradnia zwraca się z prośbą do nauczycieli o opinię o uczniu, która ma pomóc w diagnozie, jednak jest to ostatnio raczej rzadko stosowana praktyka. Zwykle rola nauczyciela polega na tym, żeby zachęcić rodzica do przeprowadzenia takich badań w poradni.

         Czasami niechęć do tych badan wynika z faktu, że nie jesteśmy pewni, czy dziecko rzeczywiście ma np. dysleksję, czy tylko jest leniwe, nieuważne itp. Nie musimy być pewni, właśnie badania mają to wyjaśnić. Czasami rodzice obawiają się, że dziecko z orzeczoną dysleksją czy dysortografią nie będzie nad sobą pracować, będzie się rozgrzeszać ze wszystkiego. Ale poradnia nie wydaje takiej opinii pochopnie, nie wydaje takiej opinii uczniom nie znającym podstawowych zasad pisowni czy po prostu o ogromnych zaniedbaniach w nauce ortografii. Często pierwsze badanie kończy się zaleceniem wzmożonej pracy nad ortografią, a dopiero po ok. półrocznej intensywnej pracy (która jest dokumentowana), jeżeli nie przynosi ona znaczących rezultatów, poradnia wydaje opinię o dysleksji, dysortografii (dysortografia jest częścią tzw. dysleksji rozwojowej, stąd dysleksja jest pojęciem szerszym, choć bywa również stosowana jako określenie zaburzeń w czytaniu-jednej z form dysleksji rozwojowej).  Dziecko ze stwierdzoną dysleksją również jest zobowiązane do pracy nad ortografią i jego błędy popełnione podczas egzaminu gimnazjalnego będą liczone jako błędy, jeżeli można ich było uniknąć stosując prostą zasadę ortograficzną.   Niektórzy rodzice i nauczyciele twierdzą, że ich dziecko, kiedy się postara, nie robi błędów, więc opinia do niczego nie jest potrzebna. Rzeczywiście, dzieci z orzeczoną dysleksją to dzieci przynajmniej w dobrej normie intelektualnej, a nierzadko bardzo inteligentne, więc istnieje możliwość wyuczenia się ortografii, wyćwiczenia jej w lepszym stopniu, niż udaje się to uczniom ogólnie słabym, nieambitnym, nie przykładającym wagi do ortografii, nie czytającym książek. Ale wyćwiczona ortografia może „nawalić’ w warunkach szczególnego stresu, który może towarzyszyć np. wypracowaniu maturalnemu. I wtedy opinia o dysleksji zdobyta na podstawie wcześniejszych badań może się  przydać. Sama świadomość posiadania takiej opinii może też obniżyć napięcie emocjonalne ucznia, a tym samym przyczynić się do lepszej jakości jego wypracowania. Dziecko dyslektyczne, które skoncentruje się na ortografii podczas wypracowania, może nie skoncentrować się na temacie, a temat przez to straci.

         W okresie mojej pracy w szkole zdarzyło mi się niejednokrotnie zetknąć z uczniami gimnazjum, którym samo czytanie przynosiło ogromne trudności nie mówiąc o formułowaniu poprawnych zdań na piśmie czy tym bardziej stosowanie jakichkolwiek reguł ortograficznych. Kierowani wtedy do poradni uczniowie ci nie mieli praktycznie szans nadrobić braków i funkcjonować normalnie w gimnazjum. Kolejne zostawianie ich z roku na rok w tych samych klasach też nie przynosiło pożądanych efektów, ponieważ czas na wyrównywanie braków został dawno przeoczony we wcześniejszych latach. Wtedy niejednokrotnie słyszałam od pracowników poradni pytanie: dlaczego tak późno? I towarzyszące mu stwierdzenie, że teraz praktycznie nie da się temu uczniowi pomóc.

          Jestem przekonana, że badania te lepiej zrobić „na zapas” niż je zaniedbać tam, gdzie to potrzebne. Bardzo proszę wszystkich nauczycieli o uświadamiane tego rodzicom i zachęcanie ich do takich badań, kiedy to wydaje się uzasadnione. Taką propozycję złożoną rodzicowi podczas spotkania indywidualnego z nim warto zapisać w dzienniku lekcyjnym prosząc rodzica o podpis, ponieważ nierzadko zdarza się, że w razie totalnej porażki szkolnej ucznia w starszych klasach rodzice mają pretensje do szkoły, że nie informowała o możliwości badań w poradni, nie zachęciła do tego.

   Więcej informacji na temat badań psychologiczno- pedagogicznych w poradni znajdziecie Państwo na stronie  http://www.pppnisko.webd.pl/

 

Małgorzata Kwiecińska